W piątek rozpoczęła się runda rewanżowa sezonu zasadniczego TBL. Zaczęło się od dużej niespodzianki, gdyż skazywana na pożarcie Kotwica Kołobrzeg wygrała we własnej hali z aktualnym liderem ze Zgorzelca. W pierwszym sobotnim spotkaniu będący w bardzo trudnej sytuacji Zastal Zielona Góra poległ w Poznaniu z tamtejszym PBG Basketem 90:77- goście wraz z zakończeniem lockoutu w NBA stracił parę swoich centrów. W kolejnym meczu Anwil bez problemów pokonał u siebie ŁKS Łódź 87:68, na deser, w transmitowanym przez TVP Sport meczu Polpharma Starogard Gdański nie pozwoliła wywieźć dwóch punktów AZSowi Koszalin zwyciężając przyjezdnych 91:82. Dwa ostatnie spotkania odbyły się w niedziele i tak Trefl Sopot bez najmniejszych problemów odprawił z kwitkiem AZS Politechnikę Warszawską 95:72, a na zakończenie kolejki Czarni pokonali w hali Gryfia zespół Siarki Jezioro Tarnobrzeg 103:75.
Spotkanie w Słupsku od początku do końca przebiegało pod dyktando gospodarzy. Czarne Pantery kontrolowały wynik głównie za sprawą świetnej obrony- zwłaszcza pod koszem.W drugiej połowie gospodarze stworzyli prawdziwe show! Fantastyczne wsady wykonywali Scott Morrison i David Weaver, a świetnymi wjazdami pod kosz imponował Stanley Burrell. Właściwie w drużynie prowadzonej przez Dainiusa Adomaitisa nie było niedzielnego wieczoru żadnego słabego ogniwa i jak przyznał trener na konferencji prasowej, jego podopieczni wykonali wszystkie założenia.
Na 2 minuty i 38 sekund przed końcem IV kwarty, na boisku pojawili się Wojciech Osiński i Szymon Długosz, nieco wcześniej na parkiecie pojawił się Patryk Przyborowski- tym samym drugi raz w historii słupskiego klubu jednocześnie zagrali trzej wychowankowie. Czarni przekroczyli granicę 100 punktów właśnie po pierwszych punktach w TBL tego drugiego z wyżej wymienionych. Był to ostatni mecz na Hali Gryfia w tym roku, koszykarze zagoszczą w niej dopiero 9 stycznia w meczu z Kotwicą Kołobrzeg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz