Miało być piekło, kibice mieli napalić w kotle, tymczasem było zimno, a w kotle ugotować nie dało się nic, no może po za beniaminkiem TBL AZS-em Politechniką Warszawską. Czarni wygrali ze stołecznym zespołem 81:70, jednak styl zwycięstwa zmusza do solidnej krytyki podopiecznych Dainiusa Adomaitisa.
Zanim jednak wytknę to wszystko co nie podobało mi się na samym parkiecie, kilka niezbyt gorących słów o kibicach- tak jak niezbyt gorący był ich doping. Atmosfera panująca na trybunach Gryfii niczym nie przypominała tej z poprzedniego sezonu. Pomijam fakt niepełnej hali- to zrozumiałe z racji, że mecz rozegrany był w środku tygodnia, ale jak już przychodzi się na mecz w roli kibica to chyba wypada dopingować najlepiej jak się da swoich koszykarzy- wczoraj fani niezbyt kwapili się do wspierania drużyny przeżywającej kryzys. Mało tego, z trybun dało się wręcz słychać oklaski gdy za trzy trafił Pamuła oraz gwizdy w stronę gospodarzy w momentach największej nieporadności energetyków.
Również Hala Gryfia zaskoczyła na początek sezonu- przygotowała niespodziankę dla zgromadzonych- współpracy odmówiły korki i nie można było w pełni oświetlić obiektu co opóźniło o kilka minut moment rozpoczęcia spotkania. Przytomnie na ten fakt zareagowali kibice, skandując Chcemy nowa halę w stronę trybuny VIPowskiej gdzie siedziało wiele osób w których mocy leży zrealizowanie takiej inwestycji w mieście.
Sami koszykarze zaskoczyli mało pozytywnie. Gra nie kleiła się mimo znacznej przewagi pod koszem- goście nadrabiali dobrą dyspozycją graczy obwodowych. Odniosłem wrażenie, że Czarnuchy zlekceważyli trochę rywali co dawało szansę Warszawiakom na zaskoczenie rywali. Prawie się udało, ale ostatecznie wygrało doświadczenie i większe umiejętności starszych i bardziej ogranych Słupszczan. Motorem napędowym i głównym autorem zwycięstwa był rozgrywający Stanley Burrel, który w ostatniej kwarcie wziął na siebie ciężar zdobywania punktów przy słabszej dyspozycji Darnell'a Hinson'a.
Moja galeria z tego meczu tutaj
Następny mecz na Gryfii 19 października,a wcześniejsze spotkanie z ŁKSem Łódź które również Czarni mieli rozegrać w roli gospodarza na swoim obiekcie zostało przełożone na 30 listopada.. Tak więc do zobaczenia w środę! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz