Nie musi przykuwać uwagi, nie musi się podobać, nie musi być poprawny, ba! Nawet lepiej jak taki nie będzie

piątek, 14 października 2011

Zimno na Gryfii

Miało być piekło, kibice mieli napalić w  kotle, tymczasem było zimno, a w kotle ugotować nie dało się nic, no może po za beniaminkiem TBL AZS-em Politechniką Warszawską. Czarni wygrali ze stołecznym zespołem 81:70, jednak styl zwycięstwa zmusza do solidnej krytyki podopiecznych Dainiusa Adomaitisa.

Zanim jednak wytknę to wszystko co nie podobało mi się na samym parkiecie, kilka niezbyt gorących słów o kibicach- tak jak niezbyt gorący był ich doping. Atmosfera panująca na trybunach Gryfii niczym nie przypominała tej z poprzedniego sezonu. Pomijam fakt niepełnej hali- to zrozumiałe z racji, że mecz rozegrany był w środku tygodnia, ale jak już przychodzi się na mecz w roli kibica to chyba wypada dopingować najlepiej jak się da swoich koszykarzy- wczoraj fani niezbyt kwapili się do wspierania drużyny przeżywającej kryzys. Mało tego, z trybun dało się wręcz słychać oklaski gdy za trzy trafił Pamuła oraz gwizdy w stronę gospodarzy w momentach największej nieporadności energetyków.

Również Hala Gryfia zaskoczyła na początek sezonu- przygotowała niespodziankę dla zgromadzonych- współpracy odmówiły korki i nie można było w pełni oświetlić obiektu co opóźniło o kilka minut moment rozpoczęcia spotkania. Przytomnie na ten fakt zareagowali kibice, skandując Chcemy nowa halę w stronę trybuny VIPowskiej gdzie siedziało wiele osób w których mocy leży zrealizowanie takiej inwestycji w mieście.

Sami koszykarze zaskoczyli mało pozytywnie. Gra nie kleiła się mimo znacznej przewagi pod koszem- goście nadrabiali dobrą dyspozycją graczy obwodowych. Odniosłem wrażenie, że Czarnuchy zlekceważyli trochę rywali co dawało szansę Warszawiakom na zaskoczenie rywali. Prawie się udało, ale ostatecznie wygrało doświadczenie i większe umiejętności starszych i bardziej ogranych Słupszczan. Motorem napędowym i głównym autorem zwycięstwa był rozgrywający Stanley Burrel, który w ostatniej kwarcie wziął na siebie ciężar zdobywania punktów przy słabszej dyspozycji Darnell'a Hinson'a.




Moja galeria z tego meczu tutaj

Następny mecz na Gryfii 19 października,a wcześniejsze spotkanie z ŁKSem Łódź które również Czarni mieli rozegrać w roli gospodarza na swoim obiekcie zostało przełożone na 30 listopada.. Tak więc do zobaczenia w środę! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz